30 sty 2010
proszę państwa, oto miś
Na szybko, bo obiecałam dziś wkleić, a ścigają mnie, żeby iść do szkoły.
Jestem kręcona! To jeszcze nie jest ten efekt, o który mi chodzi, ale widzę, że kierunek jest dobry. Od wtorku nie używam szamponu :) - myję włosy mydłem (które muszę zacząć ograniczać, bo chyba jednak trochę wysusza) i bezsilikonową odżywką (w ogromnych ilościach, przynajmniej dwie garści na jedno mycie, ale na szczęście znalazłam taką, która kosztuje 37 centów za butlę).
Tutaj jest cała teoria, dlaczego szampon jest be, jak się ma kręcone włosy:
http://dormroomcurly.blogspot.com/2008/12/style-definitions-table.html
Najbardziej podoba mi się obserwacja, że nasze płyny do mycia naczyń i szampony oparte są na jednym i tym samym detergencie.
Jakieś pomysły, jak można jeszcze je nawilżyć bez wydawania pieniędzy?
Tym samym ogłaszam, że staniki mi się już nieco znudziły, a jakieś hobby w ramach telewizji śniadaniowej trzeba mieć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Efekt włosowy niesamowity (!!!), chętnie się przyłączę do eksperymentu (w końcu ze stanikiem miałaś rację absolutną ;) A ostatnio się dziwiłam, że mam włosy do uszu i zupełny brak loków o_O. Jak wyjdzie to się pochwalę. Janisław śle ukłony, takoż i kot :)
OdpowiedzUsuń