8 sty 2012
Książki 2011
Skończenie pierwszej w tym roku książki przypomniało mi, że chciałam tu sobie ku pamięci zanotować, jak to było z czytaniem w ostatnim roku. Jakby nie było, życie ujęte w tabelki obejmuje nie tylko zapisywanie każdego przebiegniętego kilometra i przepoconej godziny, ale też przeczytanych książek oraz, w nieczęstych zrywach walki z prokrastynacją, przepracowanych godzin.
Cała afera z zapisywaniem książek zaczęła się od poprzedniego sylwestra, kiedy to w ferworze podsumowań zdałam sobie sprawę, że zawaliłam czytelniczo rok, czego niewątpliwą przyczyną były troski i znoje życia w Amsterdamie - ale przecież nie mogę pozwalać sobie na wymówki. Postanowiłam się pilnować i udało się - jest lepiej, nadal nie rewelacyjnie, ale lepiej. Przeczytałam w całości 30 książek (dwie zaczęte czekają na lepsze czasy, nigdy nie przypuszczałam, że Kochanek lady Chatterley może być tak nudny!), z czego 12 było po polsku (nie mam się co oszukiwać, po polsku nadal czytam swobodniej), a dziewięć polskich.
Trafiły mi się chyba tylko dwie naprawdę marne książki: Dłoń Michała Dąbrowskiego i Arlington Park Rachel Cusk. Ta ostatnia była dużym rozczarowaniem - miała być współczesna Pani Dalloway, wyszło gorzej od najnowszych serii Desperate Housewives. Kupiłam sobie na pocieszenie prawdziwą Panią Dalloway.
Za to świetnych było sporo. Dzięki Paulowi Theroux odkryłam, że może mnie zainteresować pisanie o podróżowaniu. Stephen Fry zachwyca także jako pisarz, co w ogóle nie dziwi. Dwie świetne książki o tym, jak ciężkie jest życie: Bornholm, Bornholm Klimko-Dobrzanieckiego i The Glass Room Mawera (Mawra?) - wydany też w Polsce, jako bodaj Przestrzeń za szkłem. Dwa dobrej klasy czytadła (dla mnie czytadła to książki, w których dużo się dzieje, a nie są o tym, że życie jest ciężkie): gwiazdkowy prezent, Cień wiatru Zafona, którego rzekoma kontynuacja już czeka na półce, i The Way the Crow Flies, po polsku jako Co widziały wrony. Było fajnie.
A na obrazku plan na kolejne miesiące. Odebrałam dzisiaj na poczcie owoc noworocznej wyprzedaży na AwesomeBooks, mogę teraz przebierać w łatwych książkach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz